Hej. Dziś trochę opowiem wam o maratonie czytelniczym, w którym brałam udział. Bookathon trwał w dniach 4-10 lipca i mieliśmy w trakcie jego trwania wypełnić 7 wyzwań. Niestety, mi nie udało się przeczytać wszystkich książek, ponieważ nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie. Ale cieszę się, że przeczytałam tyle książek ile udało mi się przeczytać.
W pierwszym dniu bookathonu mieliśmy czytać książkę z kategorii "Wakacje z duchami". I w tym dniu udało mi się przeczytać prawie całą książkę. =Do tej kategorii przyporządkowałam książkę "Ghostgirl. Zakochana zjawa".
Autor: Tonya Hurley
Kategoria: Fantastyka
Ocena: 9/10
Recenzja: Klik
Opis:
Szara myszka Charlotte Usher cierpi, gdyż w szkole nikt jej nie
dostrzega, aż pewnego dnia, ponosząc śmierć z winy miska żelka, naprawdę
staje się niewidzialna. Nawet jednak w zaświatach nie przestaje marzyć o
miłości i szkolnej sławie, uparcie i pomysłowo walcząc o uznanie w
świecie żywych. W tej mądrej i pełnej specyficznego humoru książce
autorka zastanawia się, czemu czasem mamy wrażenie, że jesteśmy dla
innych niewidzialni, i do czego potrafimy się posunąć w dążeniu, aby nas
wreszcie dostrzeżono. Ponadto oswaja młodego czytelnika z tematem
śmierci, a we wzruszającym finale kieruje do wszystkich przesłanie:
"Któregoś dnia zostaniecie pokochani"
W pierwszym dniu przeczytałam 246 stron.
Reszta dni nie wyglądała tak kolorowo. Przez pozostałe 6 dni przeczytałam książkę "Zanim się pojawiłeś".
Tytuł: "Zanim się pojawiłeś"
Autor: Jojo Moyes
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 382
Kategoria: Romans
Opis:
Co robisz, jeśli chcesz uszczęśliwić osobę, którą kochasz, ale wiesz, że to złamie twoje serce? Jest wiele rzeczy, które wie ekscentryczna dwudziestosześciolatka Lou
Clark. Wie, ile kroków dzieli przystanek autobusowy od jej domu. Wie, że
lubi pracować w kawiarni Bułka z Masłem i że chyba nie kocha swojego
chłopaka Patricka. Lou nie wie jednak, że za chwilę straci pracę i
zostanie opiekunką młodego, bogatego bankiera, którego losy całkowicie
zmieniły się na skutek tragicznego zdarzenia sprzed dwóch lat. Will Traynor wie, że wypadek motocyklowy odebrał mu chęć do życia.
Wszystko wydaje mu się teraz błahe i pozbawione kolorów. Wie też, w jaki
sposób to przerwać. Nie ma jednak pojęcia, że znajomość z Lou wywróci
jego świat do góry nogami i odmieni ich oboje na zawsze.
Podczas trwania bookathonu przeczytałam 718 stron, czyli nie udało mi się wykonać wyzwania przeczytania 1500 stron, ale ten tydzień był dla mnie bardzo trudny i nie czytałam zbyt dużo. No ale trudno się mówi i żyje się dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz