"Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco

wtorek, 5 maja 2015

BECCA FITZPATRICK "CISZA"-recenzja

Witajcie kochani. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją kolejnej książki. Serdecznie zapraszam :)

Tytuł: "Cisza"
Tytuł oryginalny: "Silence"
Autor: Becca Fitzpatrick
Wydawca: Wydawnictwo Otwarte
Numer wydania: I                                                      
Data premiery: 2011-10-19
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paweł Łopatka
Rok wydania: 2011-10-24 (dokładna data)
Ilość stron: 400    
Kategoria: Fantasy 
Ocena: 10/10














Może zacznijmy od kilku słów o autorce:
Becca Fitzpatrick od zawsze chciała pisać książki. Jej debiutancka powieść "SZEPTEM" została przetłumaczona na kilkadziesiąt języków. "Cisza" to trzecia część bestsellerowego cyklu o miłości nastolatki i upadłego anioła. Historia Nory i Patcha stała się inspiracją dla powieści graficznej, która powstała w USA.


TYLKO MIŁOŚĆ DAJE MOC, BY ZAWRÓCIĆ ŚCIEŻKI PRZEZNACZENIA.

Nareszcie koniec burz między Patchem a Norą. Zakochani przeszli dramatyczne próby wzajemnego zaufania i lojalności, uporali się z sekretami z przeszłości i połączyli dwa światy pozornie nie do pogodzenia. Wszystko to w imię miłości przekraczającej granice między niebem a ziemią.
Ale zło nie śpi. Nora i Patch będą musieli podjąć desperacką walkę, w której stawką jest ich uczucie. 

Uważam, że książka jest cudowna! Kocham ją.Jest to 3 część sagi "Szeptem". Pierwszym plusem tek książki jest to, że jest ona napisana prostym, zrozumiałym i trafiającym do każdego odbiorcy językiem. Świetna fabuła, a zakończenie książki było po prostu piorunujące. Z każdym słowem chciałam więcej. Kiedy ją skończyłam miałam takiego kaca książkowego, że masakra. Kocham Patcha, kocham Norę (wiem to dziwnie brzmi), ale uwielbiam ich. Są jak na razie moja ulubiona para książkową. Już nie mogę doczekać się 4 części, czyli "Finale". Ogólnie nie lubię książek fantasy, ale ta przypadła mi do gustu. Czasami miałam ochotę odłożyć książkę, strzelić focha na autorkę i w ogóle wszystkich, ale nie dlatego, że była zła, tylko dlatego, że chciałam dobrze dla obojgu bohaterów. Daje jej mocną i zasłużona 10, chociaż gdybym mogła to dałabym jej nawet 11. Jeżeli jeszcze jej nie przeczytaliście to bardzo serdecznie polecam, bo naprawdę jest warta przeczytania. Polecam ją wszystkim, jestem najlepszym dowodem na to, że ta książka spodoba się nawet takiej osobie, która nie przepada za fantasy. 

To już KONIEC. Miłego dnia, a za maturzystów trzymam kciuki. (wiem szybka jestem) Miłego czytania. Pa :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz