"Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco

czwartek, 16 lutego 2017

"NIE IGRAJ ZE MNĄ" SYLVIA DAY- RECENZJA

Hejka!
Ale mamy piękną pogodę dzisiaj! Co prawda troszkę mroźnie ale pięknie i bardzo ciepło. No ale nie o pogodzie będziemy dzisiaj rozmawiać. Mam dla was kolejną recenzję książki, którą przeczytałam w lutym.

Tytuł:"Nie igraj ze mną"
Autor: Sylvia Day
Wydawnictwo: Wielka Litera
Kategoria: Romans
Liczba stron: 300
Ocena: 5/10
Opis:
Simon Quinn może mieć każdą kobietę, jakiej zapragnie. Wybiera tylko te, które godzą się na jego zasady gry - żadnych zobowiązań. Ale Lysette Rousseau jest jedyną, której nie może rozgryźć. Piękna, zmysłowa - idealna zabawka w rękach uwodziciela. A jednak jest w niej coś, czym jeszcze żadna kobieta go nie kusiła. W jednej chwili wyzywająca, bierze to, czego chce, a zaraz potem obezwładnia słodką niewinnością. Jej tajemnica może ściągnąć na Simona tylko kłopoty, ale nie potrafi oprzeć się tej pokusie...


O tej autorce słyszałam mnóstwo razy w internecie, ponieważ jest ona sławna ze swojej serii "Dotyk Crossa". Natomiast z jej twórczością mam do czynienia pierwszy raz. Teraz przed maturą potrzebuje duużo odmóżdżaczy żeby nie zwariować. Jednak sięgając po tę książkę miałam nadzieję, że sięgam po erotyk jednak trochę się zawiodłam. Owszem były tu sceny erotyczne, ale nie były tak bardzo rozbudowane. Dodatkowo strasznie ciężko mi się ją czytało. Książka opowiada o jakimś hrabi i hrabinie, a język jest trochę "starodawny" przez co mi się strasznie czytało tę książkę. Przyznam szczerze, że nie przeczytałam jej do końca, ponieważ nie byłam w stanie przejść przez bariery językowe. Tak naprawdę język był jedyną przeszkodą i barierą w tej książce. Szczerze powiedziawszy ja nie polecam tej powieści. Mam jeszcze kilka książek Sylvii Day w domu więc na pewno po nie sięgnę i dam jej szanse. Mam nadzieję, że inne książki będą lepsze.

Jak widzicie nie zawsze książki mi się podobają, zwłaszcza jestem zszokowana tym, że mi się nie podoba romans, ponieważ nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło. No, ale trudno. Ja idę uczyć się matematyki i angielskiego, więc robię herbatę i do dzieła. Do usłyszenia w sobotę. Buziaki ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz