"Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco

sobota, 16 lipca 2016

"ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ" JOJO MOYES- RECENZJA

Hejka. Druga książka z mojego bookathonowego stosu już przeczytana. Jest to książka, którą bardzo chciałam przeczytać i w końcu to zrobiłam. Ma ona różne opinie. Jedni ją kochają i przy niej płaczą, a inni są nią zawiedzeni. Dlatego ona mnie tak bardzo zainteresowała, bo chce sobie wyrobić własne zdanie na jej temat. Jeżeli jesteście ciekawi mojej opinii na temat tej książki to zapraszam.

Tytuł: "Zanim się pojawiłeś"
Autor: Jojo Moyes
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 382
Kategoria: Romans
Ocena: 9/10

Opis:
Co robisz, jeśli chcesz uszczęśliwić osobę, którą kochasz, ale wiesz, że to złamie twoje serce? Jest wiele rzeczy, które wie ekscentryczna dwudziestosześciolatka Lou Clark. Wie, ile kroków dzieli przystanek autobusowy od jej domu. Wie, że lubi pracować w kawiarni Bułka z Masłem i że chyba nie kocha swojego chłopaka Patricka. Lou nie wie jednak, że za chwilę straci pracę i zostanie opiekunką młodego, bogatego bankiera, którego losy całkowicie zmieniły się na skutek tragicznego zdarzenia sprzed dwóch lat. Will Traynor wie, że wypadek motocyklowy odebrał mu chęć do życia. Wszystko wydaje mu się teraz błahe i pozbawione kolorów. Wie też, w jaki sposób to przerwać. Nie ma jednak pojęcia, że znajomość z Lou wywróci jego świat do góry nogami i odmieni ich oboje na zawsze. 

Sięgając po tę książkę nie nastawiałam się, ponieważ słyszałam wiele recenzji zarówno pozytywnych jak i neutralnych. Wiele osób pisało, że rozczarowali się tą książką, jeszcze więcej, że kochają tę książkę. Ja należę do tej drugiej grupy osób. Czytałam wiele książek z tego gatunku i ta książka naprawdę mocno mnie zaskoczyła. Była niesamowita. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki. Kobieta pisze tak lekko, ale z charyzmą, przez co książkę czyta się bardzo szybko. Historia jaką stworzyła jest piękna, smutna, ale i szczęśliwa równocześnie. To słodko- gorzka opowieść nie tylko o sile miłości, ale także o wadze ludzkiego życia. Jeżeli chodzi o bohaterów to pokochałam Willa i Lou. To nie tylko świetna para, ale także wspaniali ludzie. Dzięki temu jak autorka ich wykreowała widzimy ich potencjał i to jacy są wspaniali. Jest jeden bohater, który nie przypadł mi do gustu. Jest to Patrick, chłopak Lou. Dla mnie jest on strasznym egoistą i nie polubiłam go. Serdecznie wam polecam tę książkę, bo naprawdę warto ją przeczytać.

A wy co o niej myślicie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz