PIOTR SENDER „BÓG NOSI DRES”-
recenzja !
Witajcie kochani. W ten niedzielny, majowy dzień zapraszam was kolejną recenzją książki, którą udało mi się skończyć. Jeżeli macie ochotę na trochę wulgarny i kontrowersyjny utwór to zapraszam na krótki wpis ;)
Dres też człowiek. Ma potrzeby, przyjaciół, przeszłość i – przede wszystkim – problemy. Głównie cudze. Pozostaje sobą, nawet w butach do garnituru.
(A teraz prześmieszny fragment książki, który wywołam u moich znajomych i u mnie ogromny śmiech ):
"(...) - Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem, więc poszedł do lekarza. Zapytał, co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził: "Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się czymś przestraszyć". Facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie startowy pistolet, który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera, ale nie robi krzywdy. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu pobiegł do domu. Tam zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji sześćdziesiąt dziewięć i facet momentalnie poczuł, że zaraz dojdzie, więc wystrzelił, żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza, który go zapytał :"No i jak było?". Facet na to "Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi pięć centymetrów penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze..."-( mój ulubiony) fragment książki.
Zapraszamy na przesyconą smakiem piwa i zapachem papierosów podróż w głąb studenckiego Gdańska... i nie tylko. Mocny język, nieszablonowa narracja splatająca w jedno teraźniejszość i problemy przeszłości, przewijające się w tle ikony polskiej kultury (jak Jezus ze Świebodzina) oraz popkultury gwarantują świetną, choć może nieco kontrowersyjną rozrywkę.
Teraz kilka słów o autorze:
Piotr Sender
Urodzony w 1990r w Olsztynie. Student elektroniki i telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej. Etatowy mieszkaniec Trójmiasta i bywalec Giedajt- małej, podolsztyńskiej wioski, z która związany jest sercem.Założyciel i redaktor naczelny czasopisma kulturowo-literackiego "Doza". Jego opowiadania były publikowane w periodykach internetowych QFANT i Esensja. Uwielbia czytać i pisać fantastykę, jednak jego pierwsza książka to melancholijno-ironiczna obyczajówka. Albo, jak kto woli, kawał porzadnej, mocnej prozy.
Uważam, że książka jest naprawdę całkiem fajna. Co prawda nie jest to literatura, która daje nam do wyciągnięcia jakieś wnioski, ale jest to lekka, pełna wulgaryzmów książka, którą czyta się bardzo szybko. Nie jest ona najlepszą książką jaka czytałam, ale dzięki niej możemy poznać świat dresów, studentów, młodych ludzi. Autor w tej książce wplata też wątki przeszłości, wraca do momentów swojego dzieciństwa, których nie wspomina najlepiej. Poznajemy też Natalię, dziewczynę głównego bohatera, która jest moim zdaniem pozytywną postacią w tej książce. Momentami śmiałam się do łez, a momentami miałam ochotę ją odłożyć. Powiem wam szczerze, że nie mam pojęcia jak ją ocenić. Ogromny dylemat. Moim zdaniem zasługuje na 7. Z pewnością sięgnę po inne jego książki, bo pisze naprawde fajnie, a wiem, że ma na swoim koncie jeszcze 2 książki "Po drugiej stronie cienia" i "Punkhead".
Tytuł:
"Bóg nosi dres"
|
Tytuł
oryginalny: "Bóg nosi dres"
|
Autor: Piotr Sender
|
Wydawca:
Wydawnictwo Replika
|
Numer
wydania: I
|
Data
premiery:
2011-08-01
|
Język
wydania: polski
|
Język
oryginału: polski
|
Tłumaczenie:
Brak
|
Rok
wydania: 2011
|
Ilość
stron: 292
Kategoria: Powieść współczesna-obyczajowa-ironiczna, męski punkt widzenia
|
Ocena: 7/10
★★★★★★★☆☆☆ (7/10)
|
No i jeszcze WYZWANIE KSIĄŻKOWE. Do tej książki wybrałam taką kategorię, ponieważ nie jest to książka dla każdego, dla troszkę starszej młodzieży, szkoły średniej, czy studentów. Ale nie tylko ;)
#11 KSIĄŻKA ZAKAZANA
To tyle na dziś. Dziękuję za poświęcony czas.
Już niebawem.... niespodzianka.
Pa ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz