"Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco

niedziela, 19 lipca 2015



„Charlie” Stephen Chbosky- recenzja


Witajcie kochani. Dzisiaj recenzja książki, która kocham, kocham i jeszcze raz kocham!
Ale po kolei.

Tytuł: "Charlie"
Tytuł oryginalny: "The Perks of Being a Wollflower"
Autor: Stephen Chbosky 
Wydawca: Wydawnictwo Remi Katarzyna Portnicka
Tłumaczenie: Joanna Schoen
Liczba stron: 218
Język oryginalny: angielski
Data premiery:  2012-02-16
Rok wydania2012
Ocena: 10/10

Powieść „Charlie” została wydana w Stanach Zjednoczonych przez MTV Book pod oryginalnym tytułem „The Perks of Being a Wallflower” i osiągnęła ponadmilionowy nakład.
Książka ma formę listów pisanych do nieznanego przyjaciela przez nastolatka imieniem Charlie, nieśmiałego i wycofanego, choć niezwykle inteligentnego i wrażliwego ucznia pierwszej klasy liceum w Pittsburgu. Chłopak pisze o swoich pierwszych miłosnych doświadczeniach, relacjach w rodzinie, narkotykach i akceptacji.


Książka genialna! Bardzo spodobał mi się fabuła tej książki. Jest to powieść epistolarna, czyli powieść pisana w formie listów, w tym wypadku listy do przyjaciela. Główny bohater, Charlie jest tak pozytywną postacią, że z przyjemnością bym się z nim zaprzyjaźniła.  Ma 15 lat i idzie do liceum.  Spotyka na swojej drodze wielu przyjaciół. Kocham tę książkę przede wszystkim za humor, za to jak jest napisana, a jest napisana świetnie. Autor porusza w niej tak wiele trudnych tematów życiowych. Seks, narkotyki, życie, akceptacja. Uwielbiam i serdecznie polecam.

Fragment książki
"Gotów jestem umrzeć dla Ciebie, ale nie będę dla Ciebie żył. Coś w tym rodzaju. Chodzi chyba o to, że każdy człowiek musi żyć sam dla siebie, a dopiero potem podejmuje decyzję, by dzielić życie z innymi. Być może w ten sposób właśnie się "uczestniczy". Nie jestem do końca pewny, bo nie wiem, czy zdobyłbym się na to, żeby przez jakiś czas żyć dla Sam. Poza tym ona wcale by tego nie chciała, więc może chodzi jednak o jakiś wyższy stopień przyjaźni niż to. W każdym razie taką mam nadzieję."

WYZWANIE KSIĄŻKOWE:
#19 Powieść epistolarna.

 

 To tyle. Książkę kocham i serdecznie wam polecam. Do usłyszenia. Pa ;* Miłej niedzieli ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz