"Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco

czwartek, 12 stycznia 2017

"GRA POZORÓW" JOANNA OPIAT-BOJARSKA- RECENZJA

Hejka!
Dzisiaj mam dla was recenzję pierwszej przeczytanej przeze mnie książki w tym roku! Standardowo jest to kryminał no bo jak inaczej zacząć rok?

Tytuł: "Gra pozorów"
Autor: Joanna Opiat-Bojarska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 318
Kategoria: Kryminał
Ocena: 8/10
Opis:
Tajemnicze nagrania potęgują szaleńczy wyścig z czasem. Przeszkodą jest tylko pamięć.
„Gra pozorów” to elektryzująca opowieść i bezwzględna rozgrywka, w której stawką jest życie rodziny. Musisz być czujny, by żaden szczegół Ci nie umknął…
Wydawać by się mogło, że wiadomość o zaginięciu męża oraz jego śmierci to najgorsze, co mogło spotkać Aleksandrę – psycholog i matkę dwójki dzieci. Okazuje się jednak, że to dopiero początek. Kobieta pada ofiarą porwania. Po uwolnieniu, mimo niebezpieczeństwa i wbrew zdrowemu rozsądkowi, postanawia na własną rękę rozwikłać zagadkę. Zbierając nowe fakty, powoli wyciąga na światło bolesną prawdę, a lawina zdarzeń urasta do niespodziewanych rozmiarów…
Dasz się wciągnąć w niebezpieczną grę, w której pytania tylko pozornie przynoszą odpowiedzi? 



Zacznę może od tego, że nie spodziewałam się zbyt wiele po tej książce, ponieważ jest to polska autorka, a ja nie jestem przekonana co do polskich autorów (oprócz Mroza<3). Jednak autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Język jakim posługuje się autorka jest prosty, trafiający do odbiorcy, ale także przekonujący i skłaniający do dalszego czytania. Coś w niej było takiego, że aż chciało mi się ją czytać. Po drugie jest to książka bardzo cieniutka, bo ma tylko niecałe 320 stron, ale mimo tego, autorka świetnie poradziła sobie z tematem i rozwinęła akcję. No, może były takie momenty, gdzie trochę mnie ta powieść nudziła, ale ten chwilowy kryzys zaraz ustał i akcja się rozwijała. A bohaterowie? No cóż, jeżeli chodzi o Gabriela to... jest dla mnie skreślony jako facet. Szczerze nie lubiłam tej postaci no ale w każdej książce musi być jakiś czarny charakter. Bardzo podziwiam Olę, która mimo tego co ja spotkało spięła tyłek i dała sobie radę z całą sprawą. Zakończenie mnie mocno zaskoczyło, ponieważ nie odgadłam kto tak naprawdę był prawdziwym zabójcą. I chociaż co do jednej postaci miałam rację od samego początku tak co do drugiego bohatera nie spodziewałabym się. Reasumując, książka bardzo mi przypadła do gustu. Wszystko było tak jak trzeba i naprawdę autorka utrzymała poziom. Mimo tego, że nie był to zagraniczny bestseller, to uważam, że dużo autorce do tego nie brakowało. Bardzo POLECAM wam tę książkę, bo naprawdę warto po nią sięgnąć i spędzić miło przy niej czas zwłaszcza, że jest króciutka. 


Mi się książka bardzo podobała i niesamowicie mnie zaskoczyła, więc polecam wam zagłębienie się w tę książkę. A teraz uciekam czytać "Pożegnanie z Marią", bo mi moja polonistka łeb urwie. Buziaki ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz